Dzieci uzależnione od Instagrama

#225

#Meta #Dzieci #Uzależnienie

Unia Europejska rozpoczęła formalne śledztwo w sprawie Meta, z powodu obaw o zdrowie psychiczne i fizyczne dzieci. Dochodzenie sprawdzi, czy Meta narusza przepisy unijnej ustawy o usługach cyfrowych (DSA), w tym czy algorytmy powodują uzależnienia behawioralne i tzw. "efekt króliczej nory". Sprawdzane będą również narzędzia weryfikacji wieku oraz domyślne ustawienia prywatności. Jeśli Meta zostanie uznana za winnego naruszeń, może zostać ukarany grzywną do 6% swoich globalnych przychodów. UE nie wyznaczyła formalnego terminu zakończenia dochodzenia.

Wielkie korporacje, takie jak Meta, zbudowały imperia na plecach dzieciaków uzależnionych od ich platform. Teraz, kiedy Unia Europejska wreszcie się obudziła i postanowiła coś z tym zrobić, pozostaje pytanie, czy nie jest już za późno. Weryfikacja wieku i prywatność? Tak, jasne! Te firmy zarabiają miliardy na sprzedaży danych i manipulacji algorytmami. Może czas na realne zmiany i odpowiedzialność, a nie tylko puste deklaracje i drobne poprawki.

#USA #Chiny #Napięcia

Microsoft chce relokować z Chin 800 swoich pracowników zatrudnionych w departamentach związanych z uczeniem maszynowym i chmurą obliczeniową. Wszystko z powodu napięć pomiędzy USA a Chinami. Pracownicy mają możliwość przeniesienia się do USA, Irlandii, Australii i Nowej Zelandii. Ten krok wynika z działań Waszyngtonu mających na celu ograniczenie dostępu Pekinu do zaawansowanych technologii AI. Microsoft potwierdził, że oferuje wewnętrzne transfery, ale nie ujawnił szczegółów. Firma zapewnia, że pozostaje zaangażowana w regionie i kontynuuje działalność na innych rynkach.

Przenoszenie pracowników z Chin do innych krajów to próba uniknięcia konfliktu technologicznego między USA a Chinami. Czy to jednak wystarczy? Może to jedynie chwilowe rozwiązanie, które nie zmienia faktu, że globalne napięcia rosną. Microsoft, z jednej strony, chce być liderem w AI, z drugiej zaś, musi lawirować między politycznymi ograniczeniami.

#Konflikt #Licencje #Tantiemy

Narodowe Stowarzyszenie Wydawców Muzyki (NMPA) wysłało pismo do Spotify, oskarżając je o naruszanie praw autorskich przez wykorzystywanie tekstów piosenek, teledysków i podcastów bez odpowiednich licencji. NMPA żąda usunięcia tych treści, grożąc odpowiedzialnością prawną. Konflikt ten pojawia się po tym, jak Billboard poinformował, że Spotify zapłaci w przyszłym roku o 150 milionów dolarów mniej amerykańskich tantiem mechanicznych. Spotify twierdzi, że zarzuty są fałszywe i że platforma przestrzega zasad licencjonowania.

Czy Spotify to pirat w świecie? Z jednej strony obiecuje, że przestrzega praw autorskich, a z drugiej strony Narodowe Stowarzyszenie Wydawców Muzyki oskarża je o notoryczne naruszanie tych praw. Kto mówi prawdę? Może to kolejna próba gigantów muzycznych, aby wycisnąć jeszcze więcej pieniędzy z usług streamingowych. Jedno jest pewne – w tej walce o licencje i tantiemy, jak zwykle, najbardziej cierpią ci najmniejsi, czyli sami artyści.